Witajcie!
Właśnie wróciłem z konwentu Shinobi IV który odbył się w Gdańsku.
Na cele imprezy przeznaczona została część VI LO przy ulicy Głębokiej 11 a dokładniej parter,kilka sal i korytarz.
Na jednodniowy konwent wystarczająco. Jeśli chodzi o frekwencję to nie była ona porywająca chociaż konwent nie świecił pustkami. Biorąc pod uwagę różnorodność atrakcji oferowanych na imprezie (od anime sportowych po yakuzę i belgijkę) jedynym powodem nie osiągnięcia większej frekwencji (i przepakowania sal) było pomorze. Oczywiście nie obyło się bez problemów technicznych ale nie były bardzo poważne a techniczni się spisywali. W stołówce było dobre i tanie jedzenie a ludzie nie znali Love Live. Podsumowując konwent był średni ale nie był zły.
A teraz trochę zdjęć które zrobiłem w czasie przerwy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.