sobota, 19 marca 2016

Japonia 19 marca

Witajcie!

Oto minął kolejny dzień zwiedzania-tym razem byłem w Ikebukuro. Zdjęcia oczywiście już gotowe tutaj.

Natomiast jeśli chodzi o coś do poczytania-odwiedziłem Pokemon Center Mega Tokyo.

Wydałem trochę pieniędzy ale w sumie nie szkoda mi było.  Szykuje się nowa figurka Ho-Oha,trochę breloczków,przypinek,Gashaponowych figurek. Po za tym odebrałem eventowego Ho-Oha skoro akurat trafiła się okazja. Szkoda,że padła mi bateria w konsoli-zebrałem za mało streetpassów jak na możliwości tego centrum handlowego. Szacuję,że ponad 100 osób w ciągu tej godziny w której byłem w PCMT przewinęło się w okolicy. Turyści z całego świata odwiedzają to miejsce aż szkoda,że nie dotarłem godzinę wcześniej,może było coś czego nie zdążyłem zobaczyć. Oczywiście poza Pokemon Center w całym centrum Sunshine City można było spotkać osoby z 3Dsami. Pewien hardkorowy fan przebrany za Asha miał ich nawet 4 ze sobą i na wszystkich grał jednocześnie...ciekawe czy sam ze sobą. Ale takk to jest jak się nie ma przyjaciół.
Następnie udałem się do J-World Tokyo.
Jest to park rozrywki oparty na popularnych tasiemcach takich jak One Piece,Dragon Ball Z,Naruto,Diamond no Ace,Ao no Exor...a miały być tasiemce w każdym razie shonenowy park rozrywki w którym można było wziąć udział w różnych grach,atrakcjach związanych z daną serią...albo przewalić trochę kasy w grach arcadowych motywowanych na tych shonenach. Kiedyś może tą figurkę Shenlonga dorwę.  Będąc sfrustrowanym swoim szczęściem w różnych grach wybrałem się na poszukiwanie miejsc w których mogłem zakupić bilet na Anime Japan. Po chwili zabawy z maszyną do wyszukiwania eventów udało mi się kupić bilet na sobotę 26 marca. Ciekawie zaczęło się robić dopiero później.  Wybrałem się od okolicznych sklepów z mangą i anime. Wskutek czego mój portfel zaczął płakać ale mam prezenty dla pewnych osób :) K-books które widzicie na zdjęciach,Animate,po za tym book-offy. Dużo dobrych miejsc do szukania "skarbów" dla otaku. I to w niezłych cenach w porównaniu do polskiego rynku-i tak portfel cierpi. Kilku poszukiwanych rzeczy nie znalazłem za to w moim posiadaniu jest kolejna figurka. A miałem żadnych nie kupować,ech.


Oczywiście zapomniałem,że nie mogę zapłacić kartą za doładowanie SUICA'i więc trochę spędziłem na poszukiwaniu odpowiedniego bankomatu. Niektóre bankomaty w KKW obsługują tylko japońskie karty debetowe. Wydawać by się mogło,że niewiele zrobiłem dzisiaj a zajęło mi to aż cały dzień. Za dużo tych sklepów...to jutro do Akibagahary.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.