poniedziałek, 14 marca 2016

Ućkon3 in Mist we trust

Witajcie!

Ponieważ już niedługo wyruszam do Japonii więc od razu biorę się dla was za relację z konwentu Ućkon 3 który odbył się w miniony weekend w Łodzi. Impreza gościła w szkole podstawowej nr 36 przy ulicy Więckowskiego 35. Budynek był idealny jak na rozmiary tego konwentu,na jego użytek zostało przeznaczone wszystkie 5 pięter szkoły. Na dodatek dojazd był bardzo wygodny niezależnie czy przybyło się do Łodzi pociągiem czy autokarem a zaplecze logistyczne było wygodne.
Wszystko pasujące do post-apokaliptycznej konwencji imprezy. Organizatorzy zamówili nawet pogodę odpowiednią i otoczyli całe miasto mgłą ;)

Ale wracając do samego conplacu. Jak wspominałem wszystkie 5 pięter szkoły zostało przeznaczone na imprezę. Akredytacja odbywała się w części podziemnej szkoły,zaraz obok szatni która przy swoich rozmiarach starczyła dla uczestników konwentu.  Następnie dbając o formę konwentowiczów organizatorzy umieścili sleep roomy na najwyższym 3 piętrze budynku. Parter bowiem został
przeznaczony dla,e-sportu,bufetu oraz przejścia do sali głównej która jak zwykle na konwencie była umiejscowiona w sali gimnastycznej. Obok tego przejścia znajdowały się prysznice. A właściwie jedna sala z prysznicami. Problem z ich dostępnością został rozwiązany poprzez kartkę z informacją o na przemiennych turach męsko-damskich. Skoro już wspominamy o bufecie to trzeba przyznać,że był na stawiony na skuteczność zamiast różnorodności-do wyboru było sushi bądź stoisko genialnych zapiekanek oraz dwa stoiska z napojami. Zresztą w pobliżu była Biedronka więc jeśli ktoś chciał coś innego do przegryzienia/na posiłek nie miał problemu z jedzeniem.  Atrakcje i stoiska ze stuffem mangowym znajdowały się na piętrach pierwszym i drugim.

Sale z atrakcjami zyskały oryginalne nazwy bowiem większość oznaczała poszczególne dzielnice Łodzi,Games Art Offline oraz standardowe Osu room,Konsolówka oraz MAIN.
Dla tych którzy jednak przyzwyczajeni są do "zwykłych" nazw każda sala miała w nawiasie podane te "zwykłe nazwy".


O tym,że plan był przeładowany ciekawymi atrakcjami wspominałem już przed konwentem. Osobiście postanowiłem zrobić sobie podróż po konkursach. Pomijając oczywiście moje atrakcje które cieszyły nie tak małą popularnością.  Chociaż oczywiście mniejszą niż na przykład "Spotkanie z Demem" czy konkurs Cosplay. Dużą popularnością cieszył się też LARP konwentowy. Szczególnie wśród młodszej części konwentowiczów której jak na standardy polskich konwentów było wyjątkowo dużo. LARP konwentowy oparty był na konfrontacji dwóch frakcji w post-apokaliptycznym świecie. Należało wybrać jedną z nich i wykonywać oznaczone misje dzięki którym zdobywało się punkty na nagrody. Oczywiście wykonanie każdego zadania dokumentowane było zdjęciem. Na czym polegały te zadania? Głównie na znajdowaniu bądź przejmowaniu ważnych dla frakcji miejsc. Równie duże tłumy gromadziły się przy sali esportu gdzie odbywał się turniej League of Legends. Panele obejmowały różnorodne tematyki od określonych anime(One Piece) poprzez gry komputerowe,tradycje słowiańskie,język migowy,kulturalne ciekawostki Japonii po problemy związane z polskim fandomem. Zdjęcia z tych paneli znajdziecie w innym poście chociaż muszę zauważyć,że nie na każdym mogłem się pojawić a zdjęć które uznałem za niekorzystne bądź "nie udane" nie będę publikował. Ciekawostka-Red Bull rozdawał darmowe puszki energetyków. Niestety nie wszyscy zdążyli bowiem cały zapas dość szybko się skończył.

Konwent jednak nie obył się bez wad. Za najbardziej dotkliwą uważam zbyt mały wybór nagród-te najciekawsze skończyły się szybko a druga tura nagród która miała pojawić się w niedzielę rano okazała się nie fascynująca. Kolejną wadą był brak wykorzystania terenu szkoły. Jedyną "atrakcją" która się tam odbywała była palarnia dla osób uzależnionych od nikotyny.  Pogoda nie była taka zła -można było dodać jakieś gry integracyjne.


Podsumowując konwent miał o wiele więcej zalet niż wad i był naprawdę świetnie się na nim bawiłem. Nie był kolosalnych rozmiarów lecz sprawiało to że atrakcje były jeszcze fajniejsze.
Na przyszłość tylko trochę lepsze nagrody lub więcej stoisk mogłoby się przydać-oczywiście jeśliby znaleźć dla nich miejsce.  Jak również wykorzystanie podwórza conplace'u.
Polecam wam wybrać się następnym razem.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.