wtorek, 12 sierpnia 2014

Niucon

Do Wrocławia dotarłem około 15.40 po ponad 7 godzinach podróży. Po czym udałem się trasą tramwajową do celu czyli na conplace. Po drodze spotkałem również kilka uczestniczek które udały się do dość odległego sklepu informując mnie przy okazji,że w pobliżu szkoły nie ma sklepów. Na szczęście okazało się to nie prawdą ;) Aby z dworca PKP dotrzeć do miejsca w którym odbywał się konwent potrzeba było 10 minut. Wielka zaleta tego konwentu bo nie trzeba było się martwić spóźnieniem na pociąg powrotny. Przybywszy na miejsce moim oczom ukazała się ogromna kolejka i tłumy ludzi. Zrobiłem kilka zdjęć i udałem się do akredytacji,posługując się legitymacją prasową. Szybko się za akredytowałem i otrzymawszy informator,zakładkę z logiem Waneko,plan atrakcji i budynków udałem się na halę gdzie tymczasowo rozłożyłem swoje manatki. Z racji bycia spóźnionym(konwent trwał już od 4 godzin) postanowiłem najpierw obadać co i gdzie ma się dziać a także jak wygląda podział budynków. Z planu
wynikało,że są 3 szkoły w których ma się odbywać konwent. Jedna miała tylko halę przeznaczoną na sleep,prysznice i org room. Druga była szkołą główną gdzie miały odbywać się atrakcje w salach których rozmieszczenie musiało nastąpić według dziwnego klucza. Zresztą sale i tak jak się okazało były w totalnym chaosie,zostały pozamieniane między sobą z powodów technicznych i należało na własną rękę odnaleźć co gdzie jest i zapamiętać. Trzecia szkoła natomiast była zwana szkołą sleepową i jak jej nazwa wskazuje miała mieć głównie sleepy.  Dodatkowo mieściły się tam sale Rockband,bitewniaki,larpowa i nyanowa.
Był tylko jeden problem z planem budynków: nie zawierały informacji jak dotrzeć z jednego budynku do drugiego.  Nawet w informatorze nie było takiej informacji. Z resztą w informatorze był tylko Alfabetyczny spis atrakcji,plan budynku w mniejszej wersji,ogromna ilość reklam oraz miejsce na naklejki które zdobywało się w konkursach. Moi zdaniem przydatna była tylko pierwsza strona gdzie były numery telefonów oraz informacji jak wypełniać kartę medyczną(czyli tył identyfikatora) Co więcej plan alfabetyczny był niedokładny,nie było wpisanego panelu o Fairy Tail. Czy było więcej braków? Nie chce mi się nawet sprawdzać. Potrzebowałbym do tego sprawdzić cały plan atrakcji i porównać go z alfabetycznym spisem a atrakcji było dużo. Szkoda tylko że plan byłą dla mrówek bo odczytać z niego cokolwiek bez wciskania głowy w kartkę nie dało rady.  Ale może za długo nie ściągałem nic w szkole i dlatego moje oczy nie są przyzwyczajone do tak drobnej czcionki? Dodatkowo tylko po jednej stronie planu była rozpiska godzinowa więc żeby zauważyć o której zaczyna się dana atrakcja w sali X po drugiej stronie kartki trzeba było się napracować linijką/składaniem kartki/magicznymi sztuczkami/czymkolwiek aby dotrzeć na czas w prawidłowe miejsce. Oczywiście plan różnił się od tego który był dostępny dzień wcześniej w internecie. I to nie tylko o atrakcje 18+ których cały blok został zaplanowany na drugą noc konwentu.  Na szczęście moje atrakcje były w miarę tka samo,nie zauważyłem jedynie że panel o pokemonach był 30 minut wcześniej niż się spodziewałem ale nie miałem z tym problemów dzięki zwyczajowi „Lepiej 30 minut za wcześnie niż 5 minut za późno”.
Sprawdzając pobieżnie atrakcje postanowiłem się wybrać dopiero na panel o Fairy Tail. Na planie jednak informacji o tym kto prowadzi daną atrakcję. Trochę niewygodne moim zdaniem.

Po ustaleniu sobie planu dnia postanowiłem pozwiedzać budynki i zrozumieć co gdzie jest.
Kolejka oczywiście nie zmalała ani trochę do tego czasu i wciąż przed budynkiem stał ogromny tłum,niektórzy grali na gitarach a przebierańcy chodzili wszędzie. Dzięki uprzejmości helperow i ochrony dowiedziałem się,że szkoła sleepowa znajdowała się zaledwie kilkadziesiąt metrów od szkoły głównej ale jeszcze nie wpuszczano tam ludzi. Według informacji jakie miałem powinienem mieć grupowego sleepa  Pokemonowego. Dlatego też zabrałem swoje rzeczy i przeszedłem się do dodatkowej szkoły do której akurat pozwolono wchodzić tym którzy mieli mieć rezerwacje. Nie sprawdzano przy tym jednak ani numerów rezerwacji ani nazw sleepów po prostu jak ktoś powiedział że miał mieć sleepa to go helper wpuszczał. Przynajmniej pomiędzy 16 a 16.30 tak było kiedy wszedłem. Niestety ie miałem informacji który to miał być sleep a osoba która mnie do sleepa zaprosiła nie odpowiadała na facebooku.  W tym wypadku o prostu wszedłem do pierwszego sleepa który nie był opisany jako zarezerwowany i postanowiłem czekać na rozwój wypadków.  Chociaż nie wyglądało to pomyślnie gdyż według mapki na sleepy w tej szkole było 9 sleepów a przybyło około 3 tysiące uczestników. Z samych przedpłat było 1500 wejściówek sprzedanych.
Usłyszałem jednak nie potwierdzone informacje,że to szkoła zaczęła już w piątek robić problemy i udostępniła mniej sal niż miała to zrobić.  Zdaje się nie było dobrze podpisanej umowy i szkoła zaskoczyła organizatorów nagłą zmianą decyzji. Co więcej nie pozwalali na rozkładanie się na korytarzach,co na szczęście zostało wynegocjowane przez organizatorów troszkę później. Oczywiście z zachowaniem przejścia o szerokości 1-1,5 metra. Organizatorzy przeznaczyli też część pomieszczeń w korytarzach dla uczestników aby mogli się tam rozlokować. Dla odpowiednio przygotowanych było też miejsce na rozstawienie namiotów. W okolicach 22 zrobiło się o wiele luźniej a spokojnie jeśli chodzi o miejsca do spania było już następnego dnia. Jeśli ktoś w sobotę nie potrafił znaleźć sobie miejsca żeby zostawić rzeczy i rozłożyć śpiwór to musiał być bardzo leniwy.  Niemniej po znalezieniu sobie miejsca i kilku kształcących rozmowach w sleepie udałem się z aparatem i laptopem wędrować po szkole głównej. W końcu należało wiedzieć gdzie się ma poprowadzić atrakcje,prawda? Szybko było widać,że chaos dosięgnął nie tylko ale w szkole dodatkowej ale też i głównej. Sale były całkowicie wymieszane w porównaniu do planu budynku.
Na szczęście większość sal udało mi się znaleźć.  Oczywiście wszędzie narzekania na panującą bezlitosną aurę. Zajrzałem na końcówkę panelu o Visual Novel,początek o Usagi Drop,trochę zdjęć na wiedzówce o SAO która odbywała się w sali z bardzo złą wentylacją i było w niej totalnie duszno.
Następnie korzystając z tego,że panel o Fairy Tail miał być dopiero o 20 a miałem chwilę czasu udałem się sprawdzić pogłoski o sklepach w pobliżu. Zaraz za rogiem był Fresh i chińczyk. Trochę dalej byłą pizzeria w której uczestnicy mieli 20% zniżki. Dodatkowo jak ktoś lubił KFC to jeden darmowy dodatek do zestawu można było dostać za okazaniem identyfikatora. Zdecydowana zaleta konwentu.  Dodatkowo tani bufet i restauracja z zestawami sushi oraz bubble tea.
Po zakupieniu zapasów  wróciłem na panel o Fairy Tail który zaczął się z drobnym bo 27 minutowym opóźnieniem.  Powodem było to,że....prowadzący zapomniał o panelu. A dokładniej jeszcze dzień wcześniej miał informację,że tego panelu ma nie być.  Jednakże panel był dosyć udany mimo początkowej wpadki. Po tym panelu była wiedzówka z Fairy Tail oraz Hardcorowa wiedzówka z Fairy Tail jednak uczestniczyłem w nich jedynie jako widz. Po tych konkursach trochę po chodziłem po terenie konwentu,po robiłem kilka zdjęć,wstąpiłem na chwilkę na konkurs OP/ED oraz na panel „Co w trawie piszczy o seriach mniej popularnych” na którym usłyszałem o kilku fajnych seriach oraz przypomnienie starych a dość dobrych serii. Wróciłem do krążenia między budynkami które nie zajmowało dużo czasu i muszę przyznać,że dobrze sprawowała się ochrona.
Każda osoba która wchodziła na wynajmowane tereny miała sprawdzaną zarówno opaskę jak i identyfikator.  Wróciłem do sali gdzie miałem mieć panel i popatrzyłem na screenówkę k-popową.
Jak już wspominał na szczęście bo mój panel zaczynał się 30 minut wcześniej niż się spodziewałem. Chociaż panel i tak się zbytnio nie udał. Był jeden uczestnik a po godzinie kolejnych dwóch.  Po dwóch godzinach nudów udałem się na panel o perełkach anime  po którym trochę posiedziałem na „wieloboju sezonowym” i przygotowałem się do swojego konkursu z muzyki filmowej.
W konkursie tym udział wzięło 6 uczestników a walka o podium była wyrównana :D Chociaż prowadząca osoba zdeklasowała przeciwników.
Po konkursie miałem swój panel o anime w polskiej telewizji na którym było dużo osób. Zapowiadana lista anime które wyszły w polskiej telewizji jest na moim głównym blogu.
Wstąpiłem na turniej pokemon zbierając sreetpassy,podglądając gry i rozmawiając z ludźmi.
Następnie poszedłem na panel”Pokemony absurdy i ciekawostki” na którym nie było prawie,że miejsca w sali. Zresztą przez następne kilka godzin sala była pełna. Panel mówił o dziwactwach które przypadkiem pojawiły się w grach pokemon. Po tym ciekawym  i zabawnym panel nadszedł czas na moje dwa konkursy „Kalambury Pokemon” i „Co to za pokemon?”. Osób było tak dużo,ze dla skrócenia czasu  konkursy odbyły się w zespołach dwuosobowych. Tym razem miałem krótszy czas bo zaledwie jedną godzinę na każdy z nich i szybko zleciało.  Zwłaszcza Co to za pokemon na którym opisy pokemonów wprawiały ludzi w zakłopotanie.
Po zakończeniu swoich konkursów udałem się na poszukiwania znajomych i razem z nimi po obiad do pobliskiej pizzerii. W sumie za dwie duże pizze i 6 butelek picia daliśmy 50zł.  W ten sposób ominęła mnie atrakcja „Walk w kisielu”  a z informacji jakie do mnie doszły wynika że byłą poprowadzona w bardzo kontrowersyjny sposób.
Pomogłem też znajomemu ułożyć kilka pytań do jego konkursu Battle Shounen Arena. I wybrałem się pooglądać ten konkurs xD Polegał on na tym,że za poprawne odpowiedzi dostawało się punkty reputacji które pomagały podczas pojedynków. Oczywiście  pojedynki tez polegały na odpowiadaniu na pytania dotyczące shonenów. Każdy uczestnik miał początkowo 20 punktów życia. Konkurs miał trwać 4 godziny ale trwał ostatecznie 3 z uwagi na szybki finał.
W międzyczasie odbył się cosplay na którym zasłabło 12 z 31 cosplayerek. Tłum był ogromny sala mała i oczywiście nie wszyscy się zmieścili. Mimo wszystko gratulacje dla cosplayerów bo cosplaye były moim zdaniem bardzo dobre.  Jak zawsze było też opóźnienie i to bardzo duże ale historie cosplayowe to historie cosplayowe.
Następną atrakcją którą odwiedziłem  była wiedzówka z Akuma no Riddle której tylko słuchałem i następujące po niej Kalambury Anime.
Tym razem na Kalamburach,grając pod nazwą Gówniaki,zająłem tylko 4 miejsce. Zabrakło jednego punktu. Ale cóż,nie zawsze można wygrywać :)
Konkurs jak zawsze zabawny i pełen dobrych akcji. Wyjątkowo nie nagrywałem ale możecie mi wierzyć,że każdy wyszedł radosny xD
Po kalamburach kręciłem się bez celu po szkole głównej wchodząc i wychodząc z sali w której miałem mieć wiedzówkę z yuri. Powód prosty:atrakcje o yaoi. Jako,że tematyka gejów mnie zbytnio nie interesuje to czułem się źle podczas nich. Zwłaszcza gdy jeszcze pod koniec film live action  LevixEren został pokazany. To było dla mnie za wiele. Wróciłem dopiero punkt 4:30 i przypomniałem o zakończeniu atrakcji.  
Po zamianie laptopów na mój rozpocząłem swoja wiedzówkę z yuri. Udział wzięło zaledwie 6 osób które przyszły i tak się tylko napatrzeć na obrazki xD
O godzinie 6.15 poszedłem spać na półtorej godziny. Wstawszy odebrałem zwrot za atrakcje i poszedłem na pociąg powrotny.


Konwent nie obył się bez problemów. Przede wszystkim problemy ze sleepami i pomieszczeniem tych kilku tysięcy ludzi. Po za tym rozmieszczenie sal,wprowadzanie ludzi w błąd poprzez nieprawidłowe plany. Część atrakcji według tego co mówili helperzy się nie odbyła.  Walki w kisielu wprawdzie podobały się tłumowi ale były lekko mówiąc kontrowersyjne. W części sal głośniki pozostawiały wiele do życzenia a DDR,US i OSU ostatecznie miały swoje miejsce na korytarzach. Trzeba jednak pamiętać,że nie wszystko było takie złe. Zaplecze logistyczne było bardzo dobrze,medycy wywiązywali się wyśmienicie ze swoich obowiązków,ochrona byłą rzetelna,miła i działała sprawnie. Szczególnie można to było odczuć w sprawach związanych z lokalnymi dresami. Blisko do stacji PKP,naprawdę świetni ludzie na konwencie i dużo atrakcji związanych z Pokemonami.  Gdyby nie problemy i chaos organizacyjny na początku to konwent byłby nawet udany. A tak był tylko średni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.