poniedziałek, 15 lipca 2013

Animatsuri-relacja.

Wyszedłem z domu przed 11,niestety nie zdążyłem na 11.13 na pociąg a więc pojechałem pociągiem o 11.42. Wysiadłem na Toruńskiej,przesiadłem się do 112,na Os.Potok w 185(157 mi uciekło) i dojechałem na miejsce gdzie już czekała na mnie kolejka a w niej nasza GDSOwa ekipa :D
Tak więc około godziny 13 pojawiłem się przy conplace. W tym momencie kolejka sięgała przystanku autobusowego linii 122 czyli jakieś 50 metrów.(mierzę "na oko" bo nie sprawdzałem)
Zresztą niecałą godzinę później była już o 10 metrów dłuższa. Gdyby jeszcze się ustawili w porządną kolejkę to by była jeszcze dłuższa.
Czas w kolejce zszedł mi na zabawę z GDSO,robienie zdjęć które zobaczycie później,witanie się ze znajomymi i sprawdzenie zaplecza logistycznego które wbrew google maps okazało się bardzo dobre.
Szczególną uwagą i popularnością cieszył się Carrefour Express znajdujący się niedaleko. Obok Carrefoura były jeszcze pizzeria,chińczyk (z tanim kebabem),optyk,sklep zoologiczny,stanowiska z warzywami,kiosk,pralnia i inne sklepy zapewne często odwiedzane przez okolicznych mieszkańców.
Po zrobieniu zakupów na pierwszy dzień miałem już trochę napojów i arbuza który był w promocji :) Co zabawniejsze plastykowe łyżeczki które zakupiłem do zjedzenia arbuza kosztowały więcej niż ten arbuz xD
Arbuz ów czy też Aki-chan był popularny wśród GDSO,wszyscy razem doprowadziliśmy go do utraty soków za pomocą owych wspomnianych łyżeczek.

W trakcie procesu rozbierania Akiego ludzie się poruszyli w stronę bramy jakoby mieli być wpuszczani. Po sprawdzeniu sytuacji ulokowaliśmy odpowiednio w  kolejce nasze rzeczy i usiedliśmy do obiadu którym były zamówione wcześniej pizze. Okazało się bowiem,ze poruszenie ludzi wynikało z zamknięcia bramy.
Mniej więcej godziny 17.30 udało mi się wydostać z tłoku kolejki(utworzył się gdy zaczęto wpuszczać) i dostać na akredytację. Tutaj zostałem oznaczony błękitną opaską,dostałem ładną smycz,przypinkę  z klasą(miałem 1-4 i niebieski klub) oraz identyfikator i informator. Identyfikator był miły dla oka w przyjemnym zielonym kolorze(uczestnika na 3 dni) a na rewersie miał miejsce na ICE oraz malutkie okienko z konturem głowy aby fani RPGów(i nie tylko) mogli sobie dorysować własną twarz. Mi to zdecydowanie nie wyszło mimo szczerych chęci. Niestety kilka osób które weszło wcześniej nie zdobyło dla nas sleepa więc trzeba było znaleźć taki w miarę luźny. Po pewnym czasie większość nas już była w sleepie udałem się ogarnąć plan conplace'u. Szkoła była duża,przebywające w niej 1800 osób(dane na piątek nie wiem ile było jednodniówek) spokojnie się zmieściło zajmując sobie korytarze. Jedynym [problemem na początku konwentu był fakt,że toalety nie były pooznaczane a drzwi do nich nie różniły się od innych drzwi.(szkoła nie miała oznaczeń własnych) Jedyna informacja na planie dla osoby szukającej po raz pierwszy czy drugi była słabą pomocą. W szkole zmieszczono 13 sleepów dla uczestników,dwa sleepy dla wystawców,dwa piętro pomieszczeń na atrakcje,bufet oraz dwie lokacje z jedzeniem(Hinata sushi i Herada). Nie zapominając o Bubble Tea,Groolach czy grillu z tanią kiełbasą i karkówką w trakcie festynu. Festyn odbywał się na terenach zielonych szkoły(czyt. na boiskach) można było tam...eee no dobra byłem sporadycznie porobić ludziom zdjęcia i po jedzenie :P Był namiocik Studia JG promujący nowo wydaną Opowieść Panny Młodej(zapamiętałem bo trafiłem na jednym z konkursów). Zaletą szkoły były również prysznice w salach od WFu które miały ciepłą wodę(przynajmniej ja na taką trafiałem) oraz były dosyć przestronne i miały dobre ciśnienie wody. Dodatkowo umiejscowienie przy sali gimnastycznej używanej jako main room mogła służyć spełnieniu ekshibicjonistów aczkolwiek nie słyszałem o żadnych tego typu przypadkach. Sale klubowe(czyt.konkursowa,panelowa,kultury itd.) były oznaczone informacjami o opiekunie sali oraz "słynnych członkach" czyli postaciach z anime które pasują do takiego klubu. Na zdjęciach będziecie mieli przykład. Teraz kilka słów o informatorze. Piękny wstęp dotyczący szkoły i tyle evangeliona. Informator jest piękny,czytelny ma mało reklam(ale jak już to na całą stronę) oraz ciekawostki dotyczące szkół i szkolnictwa w Japonii. Oko cieszą również malutkie postacie w rogach stron. Naprawdę miło się go czyta i na pozostałych konwentach też takiego poziomu informatory by się przydały. Na końcu informatora znajduje się  też fragment dwutomowej(jak dotąd) Prophecy Tetsuyi Tsutsui (autor Duds Hunt).  Czyta się fragmencik ciekawie ale i tak mangi nie kupię. Na okładce mamy tytuł konwentu oraz maskotkę Echiko Matsuri a na tylnej stronie wymienionych sponsorów i patronów.

Skoro już omówiłem "trochę" niepierwszorzędne elementy konwentu,czas na to co najważniejsze czyli atrakcje.(dobra tutaj się będę rozpisywał mniej)
Pierwsze na czym byłem to końcówka o studiu Ghibli. Nikt się nie spodziewał Hiszpańskiej Inkwizycji. Następnie poprowadziłem swój panel "Nie mam co oglądać". Nie jestem pewien czy zachęciłem do kupowania anime ale pokazałem serie które chciałem pokazać,czasu starczyło. Kilkoro ludzi sobie sfotografowało listę tytułów do obejrzenia którą wyświetliłem z rzutnika. Przy okazji kabel od rzutnika się popsuł trzeba było wymienić. Na panelu było dość osób,na szczęście nie robił nikt hałasu ani nie przeszkadzał. Oklasków też za bardzo nie dostałem więc panel był ok.  Następnie udałem się poprowadzić swój konkurs pokemon. Z racji nie zabrania przeze mnie kości k6 używałem tej którą mam
na telefonie komórkowym. Ludziom za bardzo nie przeszkadzały pytania zwłaszcza kiedy nie potrafili odpowiedzieć. Swoim stylem nie prowadziłem przejmowania(jestem za leniwy,nie ma co zaprzeczać). Konkurs przeszedł szybko i sprawnie. Nie było żadnych hec które mógłbym opisać. No może poza biedakami którzy trafiali na pytania w stylu "ile waży ten pokemon" albo "wymień pokemony bez łańcucha ewolucyjnego".  To był konkurs odbywający się bez zbędnych kłopotów jak dawno nie widziałem takiego(na innych nie moich jest Mroczuś nie gadaj tak głośno) {Po sowim konkursie uznałem,że wiem za mało o szkolnych anime i zamiast na konkurs Shina to poszedłem się wykąpać.  Po powrocie wziąłem udział w Openingach i Endingach. Wyjątkowo po dwóch rundach nie zostały wyrzucone drużyny z z 0 punktów(nie ja) więc Specjalista który po 2 pierwszych rundach miał 0 wygrał konkurs :D W finale drużyna Specjalista się dogrywała indywidualnie o miejsca punktowane.  Po OPEDach był konkurs Anime w dwóch słowach w którym też mi za dobrze nie poszło.
Tutaj następuje przerwa senna którą zużyłem na wyspanie się. Zrezygnowałem z pójścia na panel o One Piece u Duo chociaż ludzie byli po nim zadowoleni to wiem,że i tak bym nie poznał nic nowego. Niestety wstałem za późno na maturę poziom podstawowy oraz na "Czy anime przynosi bocian?" to poszedłem po śniadanie do Carrefoura. Bułki i jogurcik dobrze robią na pobudkę.  Mając dużo wolnego czasu(atrakcje mnie raczej nie interesowały tak bardzo w tamtej chwili) zacząłem chodzić po konwencie i robić ludziom zdjęcia i kręcić filmiki. To również ujrzycie w odpowiednim miejscu. Udałem się też popatrzeć na matury gdzie była trochę pusta ale okazało się,że nie były takie rudne jak

sobie bym to wyobrażał :D Nie wziąłem w ogóle udziału w  maturach ale sobie poczytałem co za bzdury tam ludzie pisali. Koniec końców pierwszą atrakcją w której wziąłem udział po sobotnim poranku były Animcowe kalambury.
Na szczęście mój skład wygrał wszystko perfectem(brak straconych haseł) a najtrudniejsza okazała się Bohemian Rhapsody(tak jest takie anime (prawda) a obejrzeć można tutaj) którą odgadłem w ostatniej sekundzie.  Po za tym mieliśmy jeszcze Horizn(bomba),Hell Girl,Deadman Wonderland i więcej nie mogę sobie przypomnieć. Grunt,że wygraliśmy cały konkurs. Jak mnie to podbudowało :D Następnie udałem się na Festyn szukając GDSo al enikogo nie mogłem znaleźć więc zjadłem kiełbaskę i poszedłem na "Co to za Bento?" Jak zwykle nie wygrałem bo nie znam się na jedzeniu w anime. (a na czymś się w ogóle znam? A tak,niektórzy twierdzą,że na loli) Jako,że obiecałem to poszedłem na "Boku no Fortepian". Gdyby nie Dudul szybkie rączki to byśmy z Bojerem i Messerem wygrali konkurs a tak to nam na podkradał punkty przy przejmowaniu. Oczywiście trafiliśmy na PicoxCocoXChico. Po konkursie Boku no Fortepian załatwiłem coś niecoś szybko i wróciłem na "Wyjdź z Cienia!" aby rozpoznawać postaci po sylwetkach. Szkoda,że dziewczyny miały zamówione sylwetki od kogoś z ameryki bo bym wiedział w którym programie zrobić swoje do pokemonów. Tak czy siak zająłem dobre(bo drugie) miejsce na tym konkursie. Pierwsze zajął w czasie Burzy idący jak burza Burza. po Wyjściu z Cienia postanowiłem pomruczeć na "Zamrucz Mi!" Haruki. (Takim sposobem pominąłem warsztaty Yu-Gi-Oh!) Konkurs grałem z pewnym randomem w afro więc się za bardzo nie popisałem.  Na jakieś 15 minut przed końcem uciekłem aby przygotować sobie swój panel.  Na moim Panelu o VI generacji Pokemon było dużo osób. Biorąc pod uwagę wymianę ludzi na początku zacząłem od projekcji 5 trailerów.  Później zaprezentowałem parę rzeczy ze stron. Opowiedziałem co nie co o pokemonach,zabawnych rzeczach które się pojawią,bohaterach i zajawkach takich jak chodzenie na skos czy siedzenie na ławce. Były jeszcze pytania ale i tak czasu miałem dosyć mało. Nie spodziewałem się tylu ludzi na panelu  więc i tylko godzinkę sobie wziąłem. Następnym razem muszę zrobić też Kalambury Pokemon,Wiedzówkę yuri i inne popularne z moich atrakcji bo ludzie się o nie pytali na korytarzu. W końcu Messer mnie wygonił więc poszedłem zrobić swój konkurs "Skąd ta loli?".  Było 11 osób w tym trochę się znających i trochę randomów. Po momencie w którym zorientowali się w strzelanie w Nanohę zaczęło być więcej punktów. Nie którzy kłócili się o Haruhi(starszą) albo o niemowlaka Hotaru ale ogólnie i tak miałem mało screenów.  Natomiast śmiech z randoma który ledwo co odgadł Dragon Balla albo Zelgadisa który nie odgadł 3 małych duszków.Pod koniec dogrywki zaczęli mnie wyrzucać bo chcieli Ousamę zrobić więc zakończyłem dając drugie miejsce temu który był najbliżej prawidłowej odpowiedzi z ostatniego screena. Skoro już nadeszła noc a panele znowu mnie nie interesowały(akurat to co mnie interesuje zawsze się pokrywa-taki pech) pograłem trochęna konsoli. Na początku Pewna Piękna Acz Gorzej Cycata Od Postaci Z Gier mnie niszczyła spamują w lewo i trójkąt. Ale później nadrobiłem na remis.  Tak spędziłęm czas od 5 rano. Następnie udałem się na panel o JoJo's Bizzare Adventure. Dowiedziałem się,że 5 była najbardziej gejowska.  Po panelu o Jojo udałem się do sleepa trochę poleżeć(mimo,że byłem już spakowany). Kiedy odpocząłem wymyśliłem,że pójdę na kolejne konkursy więc udałem  się na Konkurs Wiedzy o Mandze i Anime. Kiedy okazało się,że nie ma Specjalisty miałem szansę na dobre miejsce. Przy szczęściu do pytań(szkoda,że nie przejąłem pytania o Bon Claya ale pytanie o Yasoppa już przejąłem) udało mi się wygrać. Zostałem już w tej samej sali na "Co to za Manga" Ale nawet przy szczęściu do numerków bez przejmowania nie udało mi się nic wygrać więc wiedząc,że mam 5 miejsce wyszedłem z konkursu do następnej sali na ślepą screenówkę. Tutaj byłem z pewną młodą uroczą randomówką ale nie za dobrze nam poszło ^^'' Poszedłem po rzeczy i postanowiłem wrócić do domu.
Pojechałem więc do Złotych na spotkanie WGSP a po godzinie 20 wyjechałem pociągiem z Centralnego do domu. Tutaj niespodzianka bo pociąg do Siedlec odjeżdżał ze Wschodniej więc do mojego pociągu wsiadło mnóstwo osób jadących jedną stację. Na szczęście udało mi się znaleźć miejsce siedzące. Gdy wróciłem około 21 położyłem się spać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.