Od dawna nic nie pisałem także ten trochę pusto tu się zrobiło.
Niedawno wróciłem z kolejnego Halloweenowego konwentu-a tych nigdy za wiele.
Animecon Halloween ponownie odbył się w Szkole Podstawowej nr. 11 im. Gen. Dezyderego Chłapowskiego w Poznaniu, w dniach, od 26 października 2019, o godzinie 9:00 do 27 października 2019 godziny 15:00. Jednak na konwent można było przybyć też dzień wcześniej aby móc się zaakredytować oraz znaleźć miejsce w sleepie. Pomimo takiej możliwości wiele osób pojawiło się dopiero w sobotę w okolicach godziny 10tej - największą kolejkę widziałem chyba o 11stej.
Największą wadą tej szkoły jest jej rozmiar - szczególnie schody zdają się być zbyt wąskie. Tutaj wstawić kilka żartów o grubasach. Nadrabia za to tym, że łatwo się przyzwyczaić i zapamiętać rozmieszczenie sal. Miejsce też nie jest najgorsze chociaż sklepy mogłyby działać zgodnie z rozkładem.
Można za to było zjeść dobre papu w Maido Cafe i Foodtrucku z ramenem. A dla lubiących zupki instant był dostępny wrzątek. Oczywiście jak to na Halloween na stoiskach mnóstwo słodkich rzeczy.
Przejdźmy do atrakcji:
- Wiedzówka z Mahou Shoujou poszła nawet ok chociaż po odkryciu problemów technicznych z projektorem (jak się okazało nawet z monitorem były) konkurs był tylko z pytaniami.
- Krótka przerwa na przywitanie się ze znajomymi i zapoznanie z ofertą stosik
- Anime inspirowane zachodnimi książkami- lubię jak jest z kim porozmawiać o ulubionych tematach a tym razem trafiła się dosyć dobra widownia
- Aktorskie adaptacje anime- nie ma to jak po wyśmiewać złe filmy i opowiadać o guilty pleasure filmach
- Przerwa na obiad z ekipą
- Antywiedzówka- ciekawy konkurs w którym należy podawać zabawne niepoprawne odpowiedzi i jednocześnie trafiać w gust prowadzących.
- Nihondzówka- nie pamiętałem niektórych rzeczy ale historyczne pytania o nazwiska zawsze niszczą. Można się dowiedzieć wiele ciekawostek.
- Turniej Love Live-znowu problemy techniczne ale wygrałem dzięki dobremu pierwszemu wynikowi. Fajni ludzie na konkursie.
- Rozpoznaj potwora- podsumuje to "a to ten...jak on się nazywał"
- Co to za fantastyczne stworzenie- problemy techniczne i brak czerwonego koloru tylko w 1/3 utrudniły konkurs.
- Co to za wilk- nie znam się na zwierzętach. A już na pewno z serii tak niszowych że nie słyszałem o nich. A z tych popularnych drugoplanowe postacie. W skrócie trudny konkurs.
- Boję się podnieść kontroler-panel o grach i horrorach na raz? Jestem za.
- One Piece Night- 3 godziny to za mało na ten panel. Właściwie jedyne co mnie trzymało na jawie to epickość tego panelu.
- czas na sen
- Halloweenowa screenówka- jeszcze przed śniadaniem konkursik w którym należy podawać anime więc łatwiejszy. Nie ma to jak spoko rooster serii.
- Przegląd anime kryminalnych- dużo ludzi jak na taką porę ale poszło dosyć sprawnie. Może nawet przekonałem kogoś do oglądania Lupina i Conana!
- Pokemon Sword and Shield- widać że końcówka konwentu bo puściej było. Za to większość się angażowała.
Następnie trochę formalności,pożegnania oraz podróż do domu.
Cała impreza przypomniała mi czemu lubię konwenty i chce na nie jeździć. Na pewno wybiorę się ponownie.
PS. Wiem że nikogo nie obchodzi konwencja ale impreza była Halloweenowa i to dobrze Halloweenowa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.